regent cerkiewny regent cerkiewny
113
BLOG

Gazprom skupuje europejskie aktywa?

regent cerkiewny regent cerkiewny Polityka Obserwuj notkę 6

Powszechnie wiadomo, że korupcja w różnym natężeniu (niedawno mieliśmy jej spadek) toczy Polskę. 

Mimo wszystko nie wyobrażam sobie, aby jakiś przedstawiciel szczytu elit w Polsce zdecydował się na bezczelnie jawne okazanie pogardy własnym obywatelom, jak to zrobił były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder. Został on bowiem przewodniczącym Rady Dyrektorów niemiecko-rosyjskiego konsorcjum budującego gazociąg bałtycki, który wcześniej jako urzędujący kanclerz popierał.

Zatrudnienie kanclerza postrzegam jako zwykłą (niezwykłą jeżeli patrzeć na kwoty pieniędzy), choć opóźnioną w czasie łapówkę.

Z niemal podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w przypadku Romano Prodi (były premier Włoch i były Przewodniczący Komisji Europejskiej). Przez pół roku rozważał/pertraktował warunki zatrudnienia w firmie South Stream Gazprom mającej budować nitkę gazową od południa omijającą państwa Europy Środkowej. Wcześniej był gorącym zwolennikiem tej inwestycji.

http://news.money.pl/artykul/gazprom;kusi;prodiego;posada;w;south;stream,80,0,338768.html


Ostatnio "Rzeczpospolita" donosi, że w Gazpromie znajduje zatrudnienie były premier i szef parlamentu Finlandii (http://www.rp.pl/artykul/2,177162.html). Jako urzędujący premier i szef parlamentu popierał tą inwestycję. Teraz jako zatrudniony w "Gazpromie" ma jako oficjalne zadanie wpływać na Finów, aby pozytywnie odnosili się inwestycji Gazpromu.

Jeżeli można mówić o wielkiej korupcji połączonej z godzeniem w interesy własnego państwa (powinien użyć mocniejszych słów kojarzonych z postawą Brutusa)  to, wydaje mi się, właśnie w opisanych przypadkach.

I teraz jak my, Polacy mamy traktować piękne słowa polityków o jedności i poszanowaniu interesów (w tym energetycznych) każdego państwa? Kto rozważny zda się do końca na instytucje europejskie przelewając na nie kolejne kompetencje państwa, skoro nawet szef UE był bliski "wzięcia w łapę"?

 

Na marginesie: 

Wracając na polsko-europejskie podwórko - Jak to się dzieje, że ci politycy, którzy najgłośniej krytykowali Kaczyńskiego za jego wyjazd do Gruzji jednocześnie wskazywali, że przed ewentualną agresją Rosji może skutecznie nas uratować podpis prezydenta pod Traktatem Reformującym?

Nie da się opisywać chorej rzeczywistości bez choćby odrobiny ironii

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka